Szukaj

poniedziałek, 7 września 2015

Jak dbać o grzywę konia?

Trochę o preparatach,które stosuję :


Zielony szampon Gallop - leczniczy. Świetnie usuwa łupież,oczyszcza skórę i nadaje świetny wygląd włosom.

Grzywę i ogon myję przed zawodami,w czasie kiedy nie startuję : przynajmniej raz w miesiącu.


Veredus Super Sheen - nabłyszczasz. 
Stosuję raz w tygodniu po całkowitym i bardzo porządnym rozczesaniu grzywy i ogona za pomocą małego grzebienia.


Na co dzień - odżywka black horse. Dzięki której raz na zawsze pozbyliśmy się zmian typu łupież. Jest razem z witaminami,które świetnie wchłaniają się w strukturę włosa. 


You & Your Horse odżywka,którą stosuję głównie po myciu całego konia. Utrzymuje miękkość po kąpieli.


Po kilku miesiącach grzywa mniej więcej tak wygląda jak na zdjęciu powyżej. Po 3 miesiącach grzywa u moich koni rośnie na mniej więcej +5/8cm. Wtedy należy interweniować by nie zaczęły wyglądać jak żule spod Biedronki. 


Rozczesuję grzywę za pomocą odżywki "Black Horse". Następnie moczę ją gąbką żeby była cała mokra. Ponownie rozczesuję i obcinam nożyczkami z zaokrąglonymi końcami. 

UWAGA: Moim zdaniem lepiej przycinać niż przerywać. Przy przerywaniu konie tylko się denerwują,taka grzywa wygląda mniej elegancko. 

Na koniec gdy grzywa się wysuszy nakładam na nią Veredus Super Sheen,przeczesuję grzebieniem i tyle.


W celu "dopieszczenia" całości do paszy dodaję po 2 miarki dziennie biotyny firmy Sukces. 
Dzięki temu zwierzak błyszczy się jak głupi a grzywa szybciej odrasta. 

Czyszczenie boksu

Jak codziennie czyścić boks. W dzisiejszym temacie przedstawię wam taką instrukcję :) 


1. Wyprowadź konia z boksu. Najlepiej czyścić wtedy,gdy zwierzaki są wypuszczone na padok. Ścielenie świeżą słomą = unoszenie się pyłu,kurzu który może wywołać rekcje alergiczne,bądź stopniowo doprowadzać do różnych schorzeń dróg oddechowych (typu RAO).


2. Idziemy po jedną kostkę słomy,która spokojnie wystarczy na pościelenie boksu 3x3m.


3. Przygotowujemy: widły,taczkę, ewentualnie szuflę (taką łopatę do śniegu). Ja dodatkowo zabrałam szpadel. Biorąc pod uwagę jakie mam podłoże w boksie. (jest to torf,zbawienny dla kopyt tego konia,z tego też powodu nie mogę usunąć całej ściółki).

4. Załadowany sprzęt kładziemy do taczki i wjeżdżamy nią na wejście boksu.

5. Najpierw odgarniamy na bok czystą ściółkę, wbijając widły nakładamy obornik,wrzucamy na taczkę.


6. Po znacznym oczyszczeniu wyjeżdżamy taczką i idziemy pozbyć się brudnej ściółki. Przynosimy kostkę słomy o boksu. Przecinamy sznurki i wyrzucamy je do śmieci (pilnujcie tego żeby absolutnie nie zapodziały się gdzieś w boksie).



7. Rozwalamy kostkę. Jak widzicie sama dzieli się na kilka części,które możecie brać po kawałku i rozsypywać w różnych miejscach boksu. 


8. Małe skrawki rozrywamy,możemy rozsypywać potrząsając ręką. 


9. Przejdźcie się po boksie i sprawdźcie czy równomiernie rozsypaliście słomę. Nie możecie zostawić zwierzakowi gór i dolin. Podłoże musi być w miarę równe.


10, Na koniec zamiatamy resztki słomy z korytarza do boksu.


11. Do takiego miejsca spokojnie możecie wprowadzić konia :)