Szukaj

sobota, 14 września 2019

Koń się dusi! Jak pomóc koniom z RAO? - leczenie,profilaktyka

RAO (dawniej i błędnie wykorzystywane jako aktualna nazwa COPD) to paskudna choroba, nieuleczalna. 
Konie na nią chorujące potrzebują specjalnej opieki, weterynarza, sterydów itp. do końca swojego życia.
Jak pomóc tym koniom ulżyć w chorobie?




Pominę już kwestię czym jest RAO, skąd się bierze itd. Ten temat już był na tym blogu.
Zajmiemy się dzisiaj leczeniem, ponieważ "leczenie" tej choroby polega na leczeniu objawów.


1. DUSZNOŚĆ


Duszność  spędza sen z powiek każdego właściciela. Niekiedy duszność jest tak silna, że koń nie może zrobić kroku, tupie przodem ze zdenerwowania, brzuchem pompuje bardzo szybko i bardzo mocno pracując przeponą, może nim rzucać przy duszności.
Nozdrza są rozszerzone, widać ruch wdychania powietrza, często z nozdrzy wypływa wydzielina.
Wzrok konia jest niespokojny, stan koszmarnie nieciekawy.



OD CZEGO SIĘ BIERZE I JAK REAGOWAĆ?

Duszność pojawia się przez kontakt z alergenem, który powoduje, że wszystko w środku puchnie.
Mogą to być pyłki/ kurz, czy nawet drażniący smród obornika. Może być także wywołana przez utrudniający oddychanie katar, który zalega gdzieś w środku.

REAGOWANIE: Przede wszystkim jak najszybciej podajemy zwierzakowi steryd, by w ciągu do 20 minut zaczął w miarę spokojnie oddychać. Steryd powoduje rozszerzenie oskrzeli. Po zastrzyku wyrzucamy konia na padok i kiedy złapie normalniejszy oddech bierzemy go na lonże na chambonie żeby się wykaszlał w galopie).


Ventipulmin jest to lek do wstrzykiwań silnie działający i pomagających przy nagłych i ostrych napadach duszności. U mojego zalecana dawka to 15ml PODAWANA WYŁĄCZNIE DOŻYLNIE. 



Innymi lekami/ sterydami jakie możemy podać to Dexa-Ject, Dexashot lub Rapidexon.
Podawane również na raz po 15 ml dożylnie lub domięśniowo. 




Jeśli nie dacie rady konia utrzymać, bo się rzuca przy duszności to lepiej podać przykładowy Rapidexon niż pociachać żyłę konia. Podanie leków dożylnie przyspieszy pomoc (podane dożylnie działają po nawet 10 min, domięśniowo po 30min do godziny).




Konie z częstymi napadami duszności muszą mieć zrobioną endoskopię (bronchoskopie) , by sprawdzić co się dzieje w środku. Czy jest to zwykłe podrażnienie i opuchnięcie na wskutek działania alergenów czy to wina wydzieliny, której musimy się pozbyć. 





UWAGA! Przy ostrej duszności absolutnie nie róbcie inhalacji !!! 
Inhalacje ze sterydami typu ventolin / flixotide robimy jeśli koń przez dłuższy okres czasu ma lekką duszność (nie ma przyspieszonego oddechu,a głównie pompowanie brzuchem). Takie leczenie trwa 2 tygodnie. Stosujemy do tego głównie inhalator dla koni (nebulizator kosztuje ok 3-5 tys zł). 
Można stosować inhalator dla ludzi lub inhalacje za pomocą wiaderka i ręcznika. 





2. KASZEL
Konie z RAO często kaszlą próbując pozbyć się wydzieliny, a także pokazują podrażnienie, które jest w środku. Zazwyczaj winą kaszlu jest kurz. Kurz znajduje się w sianie, podczas suszy jak pobiega na padoku (powstaje kurz), w słomie, w nieodpylonych trocinach. Czasami winą jest smród i podrażnienie gardła przez AMONIAK - syf w stajni to częsty winowajca, który prowadzi do RAO. 

JAK REAGOWAĆ I JAK LECZYĆ?

Koń musi się wykaszleć / wysmarkać wydzielinę. Po endoskopii jeśli jest to wina wydzieliny podaje się koniom bromheksyne, która rozrzedza śluz, który łatwiej wypływa z konia. 
Bromheksyna w proszku podawana po 20-25g nawet 2 razy dziennie (do 2 godzin po podaniu jej z paszą MUSIMY zabrać konia na lonże na chambonie i go po prostu wybiegać, mocniejszy galop z bardzo nisko ustawioną głową jest absolutnie zalecany). Takie leczenie stosuje się zazwyczaj przez tydzień do dwóch tygodni. 


Słabiej, ale na tej samej zasadzie działa FLEGAMINA w tabletkach do kupienia w aptece. Podajemy tylko po konsultacji z weterynarzem (10-11 tabletek na konia). Podajemy tylko do śniadania. 

Dodatkowo konia można wspomóc ziołami łagodzącymi, które również pomogą rozrzedzić i wykrztusić wydzielinę. Tu pomocne będą zioła ZUZALA na kaszel jak i RESPIBLEND z green horse. 





Kaszel wynikający z podrażnienia polecam podawać herbatki łagodzące (mięta + pokrzywa) po 500ml do paszy zmieszana z łyżką miodu oraz preparaty łagodzące kaszel jak BRONCHI OVER HORSE czy AUDEVARD BALSAMIC CONTROL. 


Dodatkowo dużo czasu na padoku, odpylone trociny lub najlepiej pellet. Siano moczone 2-5 minut przed podaniem w wodzie. Zlewany plac i padok wodą. 

Na suchy kaszel bardzo pomagają inhalacje z soli fizjologicznej. 25ml soli fizjologicznej / 1l wrzątku i inhalujemy nad wiadrem zakrywając górę i pysk konia szmatką. Inhalacja powinna trwać 10min przed jazdą i po 10 minut po jeździe.



3. KATAR



Katar występuje dość często i jest.. różny.
Po bieganiu mokry biały nalot w nosie to wysmarkany kurz z siana czy powietrza bądź przeziębienie. Często można to zauważyć u koni, które są przeziębione lub trzymane w kiepskich warunkach. W przypadku potwierdzenia, że to nie przeziębienie nic się z tym nie robi. 

Lejący się przeźroczysty wodnisty katar to reakcja na kurz u alergików lub przeziębienie. Konie z rao czasami mogą mieć taki katar, po endoskopii wychodzi, że w gardle mamy gęstą wydzielinę. 




Lejący się katar leczymy albo pod kątem przeziębienia albo alergii (jeśli to nie gęsta wydzielina). 

1. Podajemy wapno o smaku bananowym do kupienia w aptece. (jeśli koń nie jest kolkowy). Pół butelki rano i pół butelki na obiad. PRZEZ 3-4 dni. Dodatkowo Rutinacea Junior w syropie po 1 butelce na dzień. 



2. Herbata z jednej saszetki pokrzywy. Pokrzywa super działa na lejący się katar i stany zapalne przy alergiach. 1 saszetkę zalewamy 500mln gorącej wody (ale nie wrzątku) i pozostawiamy na 10 min. Do wywaru dodajemy jedną dużą łyżkę miodu.Tym zalewamy całą paszę raz dziennie. 
Stosujemy przez tydzień lub dwa. 

3. Podawanie dodatkowo witaminy C dla wzmocnienia układu odpornościowego pomoże w leczeniu.
Polecam zakupić ją z firmy POKUSA horseline.


4. Na usuwanie wydzieliny bardzo dobry preparat można kupić z firmy Equi natura. Jest to syrop na kaszel. (nie stosuję go tylko podczas kaszlu, pomaga wywalić z konia to co siedzi głęboko w środku).




5. Wet może podać w postaci zastrzyku leki poprawiające odporność bądź do paszy/ doustnie w razie czego SCANOFLOX, który działa antybakteryjnie. 


Czasami jest również potrzebne działanie antybiotykami, którym jest między innymi penicylina. Podaje się ją co 48 godzin wyłącznie powoli domięśniowo. Przed pobraniem do strzykawki trzeba zawiesinę trochę rozgrzać, a butelką porządnie potrząsać, aby roztwór zrobił się jednolity. Nie można dopuścić żeby zmieszała się z krwią. Przy nieumiejętnym podaniu może dojść do silnego pieczenia, koń może wpaść w szał, ciężko będzie go opanować. 



6. Zazwyczaj by pozbyć się przeźroczystej wydzieliny zaleca się podawanie ACC 600 lub preparatu TUSSICOM 600. Oba do rozpuszczania w ciepłej wodzie (wszystko macie na ulotce). 
ACC 600, 4-5 tabletek rano i 4-6 tabletek na obiad. Konia musimy po tym lonżować żeby się wysmarkał. Rozpuszczona wydzielina nie może się cofać, dlatego konia należy wygalopować z głową jak najniżej (na chambonie czy gogu). Leki te podajemy najpóźniej o godzinie 15:00. 





TUSSICOM po 4 saszetki rano i 4 saszetki na obiad. Działanie takie samo jak przy ACC (w moim odczuciu tussicom jest lepszy). Leczenie trwa zazwyczaj 2 tygodnie by pozbyć się wydzieliny. 

7. Inhalacje z soli fizjologicznej pomagają pozbyć się lejącego kataru jak i łagodzą zapalenie.

KONIE Z RAO SĄ ZAZWYCZAJ CHUDE I W SŁABEJ KONDYCJI
Ważnym dla nich jest szczególnie utrzymanie odpowiedniej masy ciała, jak i wyrobienie mięśni. Trening, który wzmocni mięśnie brzucha pomoże raowcom radzić sobie z dusznościami bardziej niż przy braku mięśni.
Regularna praca pomaga w wysmarkaniu czy wykaszleniu nadmiaru śluzu. Poprawa kondycji przez trening poprawi również oddech u konia.




PROFILAKTYKA PRZY RAO
- moczenie siana 2-5 minut w wodzie przed podaniem do jedzenia (dłużej spowoduje,że koń nie będzie chciał go jeść)
-odpylone trociny (hippolyt ma w swojej ofercie trociny mebio) lub polecam pellet (equistraw)
-wzmacnianie odporności witaminami i witaminą C oraz miodem
-regularny trening (koń musi porządnie pracować, aby wyrobić odpowiednie mięśnie)
-jak najwięcej czasu na pastwisku, które nie ma pylącego podłoża ani drzew/kwiatów na które może być uczulony koń
-nie czyścimy konia w boksie tylko na korytarzu
-profilaktycznie podawanie łyżki miodu (najlepiej kwiatowego)dziennie w okresie wiosennym wraz z herbatką z pokrzywy
-niedopuszczanie do przeziębienia
-jazda po zlanym dobrze wodą placu
-regularne wizyty weterynarza/ badania co pół roku JAK TYLKO COKOLWIEK SIĘ DZIEJE katar,kaszel,mocniejszy oddech WZYWAMY WETA lub konsultujemy to z nim
-profilaktycznie co jakiś czas podawanie 3 dużych gałęzi SOSNY, koń jedząc igły poprawi odporność i wspomoże układ oddechowy

UWAGI: 
- konia z mocniejszą dusznością ABSOLUTNIE nie możecie dodatkowo ganiać na lonży, przy zbyt obciążającym wysiłku + duszności wszystko pójdzie mu na serce
- nieleczone RAO może doprowadzić do chorób serca
-koń podczas chorowania na rao chudnie, ponieważ przy duszności mocniej pracuje brzuch, jest to dla konia spory wysiłek
-PRZY LECZENIU NAJPIERW MUSIMY POZBYĆ SIĘ DUSZNOŚCI U KONIA, dopiero później zajmujemy się badaniem endoskopem czy pozbywaniem wydzieliny. 
-sterydy podaje się w małych ilościach (dawki zapisane przez weta) zazwyczaj zaczyna się od 15ml stopniowo zmniejsza się podawaną ilość mililitrów.
- konia z większą dusznością absolutnie nie inhalujemy
- jeśli wet nie przebadał konia endoskopem, a wprowadza leczenie z lekami wykrztuśnymi na wydzielinę typu bromheksyna czy tussicom bądź ACC to zmieńcie weta, nikt wróżką nie jest 
- ODCZULANIE DZIAŁA W 60% przypadków, powtarza się je co 2 lata. Ważne jest gdzie pójdzie krew do badania (kiedy zdecydujemy się na odczulanie) i brak kontaktu a alergenem podczas odczualania (robimy wszystko jak wcześniej z naciskiem na unikanie kurzu i smrodu jak ognia, sprzątamy z padoków odchody)
- przy ostrej duszności nie można konia użytkować pod siodłem
- koniom z rao często przez nadmierny wysiłek leci krew z nosa 
- konie nie lubią mieć zakatarzonego nosa, dlatego wycierajcie im często nawilżanymi chusteczkami (koń samodzielnie wycierając nos narobi sobie tylko ran)
- przy podawaniu sterydów nie można konia ostro trenować, nie może się pocić 
-konie z rao siatki na siano powinny mieć zawieszane nisko bądź siano podawane na ziemi
- nie moczy się siana dłużej niż 5 minut, bo traci na smaku oraz wartościach odżywczych i koń po prostu go nie zje (zamiast wypłukać tylko kurz to siano będzie oblepione syfem z brudnej wody).
-absolutnie nie można leczyć konia i trzymać go w strajni gdzie konia obok stoją na sianie, boksy sprzątają raz w tygodniu, a konie na padok nie wychodzą + w stajni zamiatają na sucho ABSOLUTNIE NIE






Rany u koni - pierwsza pomoc, leczenie

Wiosna-lato to ulubiony sezon na robienie sobie krzywdy. Bardzo często spotkamy się u koni z wystąpieniem ran mniej lub bardziej głębokich to samo dotyczy otarć. W naszym interesie leży żeby ranę oczyścić, opatrzyć oraz ochronić przed owadami aby doszło do jej zagojenia.



UWAGA!: KAŻDY KOŃ BEZWZGLĘDNIE MUSI BYĆ REGULARNIE SZCZEPIONY NA TĘŻEC!


POSTĘPOWANIE:

1. Sprawdzamy głębokość oraz umiejscowienie rany. Przy konieczności szycia musimy wezwać weterynarza - to samo w przypadku, kiedy w ranie znajduje się np drut czy szkło. 

2. Oczyszczamy ranę zlewając ją od góry powolnym strumieniem zimnej wody. Nigdy nie kierujemy strumienia stricte na ranę. Dodatkowo przy polewaniu przykładamy gazik do rozcięcia, by usunąć piasek i inne zabrudzenia. Nie trzemy mocno rany! Możemy ranę przepłukać solą fizjologiczną.

3. Po osuszeniu jeśli rana nie wymaga szycia nakładamy preparaty przyspieszające gojenie.

UWAGA!: DO ŚWIEŻYCH RAN NIGDY NIE UŻYWAMY JODYNY ANI WODY UTLENIONEJ !!!


Koni z ranami nie można szczepić jeśli akurat wtedy wypada wam szczepienie.

4.Na koniec warto nałożyć na ranę żel Vetericyn (odkaża, nie piecze, jest delikatny i przyspiesza proces gojenia).


5. Wzywamy weta do głębszych ran. On poda przeciwzapalny w zastrzyku oraz da nam antybiotyk, który domięśniowo będziecie podawać kilka dni. Wet może stwierdzić, że rana będzie do szycia. Zaszywanie ran odbywa się przy znieczuleniu. 



CO ZROBIĆ ŻEBY RANA SZYBCIEJ SIĘ GOIŁA?

Postępowanie przy ranach płytkich i niewiele głębszych:    
       

- Rano przemywamy wodą i gazikiem, następnie nakładamy żel vetericyn i zostawiamy uszkodzenie w spokoju (rana żeby się zagoiła musi oddychać,dlatego osłaniamy ją tylko i wyłącznie w wypadku kiedy są owady lub na noc do boksu).

- Pod wieczór ponownie przemywamy ranę solą fizjologiczną i gazikiem, na noc nakładamy grubo maść (prontosan, maść kocha) tak, że rana będzie zasłonięta przy ubrudzeniu ściółką. 

- Kiedy rana zacznie zasychać nakładamy codziennie grubo maść Kocha lub srebro koloidalne, to wspomaga szybsze zarośnięcie sierścią.
RANY GŁĘBOKIE I BARDZO GŁĘBOKIE:

W przypadku ropiejących ran stosujemy okłady z rivanolu.
W przypadku okropnie głębokich ran, które będą się bardzo ciężko goić musimy je płukać rozcieńczonym z wodą nadmanganianem potasu za pomocą strzykawki (wkładamy strzykawkę bez igły pod skórę w rane i płuczemy).

Do głębokich ran bezwzględnie wzywamy weterynarza i to on decyduje czy ranę szyjemy.




Maść kocha powoduje szybsze gojenie i zarastanie włosów na wysuszonej ranie.




METODY ZAWIJANIA RAN:




* Lekkie rany dla zabezpieczenia przed piaskiem po prostu grubo smarujemy maścią, w trudnych miejscach możemy wygolić sierść i przykleić plaster duży z miodem manuka.
* Rany cięższe ropiejące : zamaczamy wacik (nie watę) w rivanolu, przykładamy do rany i zawijamy zwykłym bandażem lub lekko bandażem elastycznym. 

* Rany pooperacyjne (zazwyczaj po zerwanych ścięgnach) są zawinięte grubo ligniną następnie owijają je całą rolką bandaża samoprzylepnego. Taki opatrunek po operacji można ściągnąć dopiero nawet 3 dnia po zabiegu.


Rany do lepszego gojenia potrzebują wyższej temperatury i wilgoci (którą możemy zapewnić przez nałożenie np. żelu prontosan - dostępny w aptece). 

Nie stosujemy na świeże rany ani wody utlenionej ani innych środków które mogą opóźnić gojenie. 
Nie stosuje się preparatów w spray’u tym bardziej z antybiotykiem na rany, które tego nie wymagają.
Leczenie musicie prowadzić zgodnie z zaleceniami lekarza weterynarii. 



piątek, 8 lutego 2019

Budowa stajni na dwa konie - jak wybudować stajnie? ile co kosztuje?

Kiedyś za 10 tysięcy moglibyście takie dwa boksy angielskie postawić, niestety ceny rosną z każdym rokiem i niskie kwoty wyrzućcie sobie z głowy..

1. PROJEKT
Najważniejszy jest projekt. Musi być odpowiedni nie tylko dla koni, ale i dla was.
Ja projekty na dwie małe stajnie (na 2 i na 4 konie) kupiłam na stronie "Murator".
Projekt musicie złożyć w urzędzie razem z papierami o pozwolenie.
Z góry mówię, że odpuśćcie sobie stajnie angielskie. Na logikę, będziecie sobie utrudniać życie? Wiecie, że konie długo żyją, a pracować przy nich trzeba nawet jak na zewnątrz jest armagedon?
Stajnia na dwa konie z szerokim korytarzem będzie w sam raz. Koniom z RAO można zawsze otwierać szeroko okna w boksach tak żeby mogły wysunąć na zewnątrz głowy.

Cena projektu: to średnio 1000-1500zł

2. ZGŁOSZENIE BUDOWY - POZWOLENIE NA BUDOWĘ

W internecie macie pliki do druku (prawdopodobnie na stronach waszych gmin też takie pliki się znajdują).
Drukujecie 2 egzemplarze (jeden dla siebie i jeden do urzędu) wypisujecie i składacie. 
Budynek w którym trzymacie konie musi być zgłoszony jako inwentarski nie gospodarczy. 
Do papierów na pozwolenie na budowę musicie dołączyć akt własności działek, na których ma stajnia powstać, plan zagospodarowania, projekt stajni i ewentualnie donieść to o co poproszą w urzędzie.

3. NA POZWOLENIE NA BUDOWĘ CZEKA SIĘ OK NAWET ROK CZASU
W tym czasie analizują wszystkie papiery, które od was dostali. Wszystkie ich wewnętrzne urzędowe pierdoły trwają do pół roku. Po tym czasie lub nawet po roku dostaną pisma sąsiedzi, których działki stykają się z tą, na której powstanie stajnia. Ci z kolei wystawią opinię czy zgadzają się na budowę.
Jeśli wszystko pójdzie gładko decyzja zostanie wydana ok miesiąc po uzyskaniu opinii sąsiadów.

4. CO ZROBIĆ ŻEBY WSZYSTKO POSZŁO W MIARĘ BEZ PROBLEMÓW ?

Im większa liczba koni tym większy problem na zgodę. Bądźmy szczerzy, w urzędach inteligencją nie grzeszą i nie mają zielonego pojęcia, że konie mogą kosztować miliony, a warunki ich utrzymywania muszą być jak najlepsze. Tam myślą jak typowy ograniczony człowiek KOŃ= MUCHY I SMRÓD. Gdyby moje konie miały w boksie chociaż odrobinę mokro czy 2 gówna to nie mogłabym spokojnie zasnąć, bo wiem, że te się nie położą i nie odpoczną po całym dniu na takim "posłaniu". 

Konieczne jest dołączenie do projektu odpływu moczu itd do kanalizacji czy szamba. Do tego dodanie w komentarzu oświadczenia, że obornik na bieżąco będzie wywożony przez rolnika na jakieś pole. 

W przeciwnym wypadku musicie mieć płytę na obornik, która musi spełniać pierdyliard warunków i to z kolei sąsiadów może nie przekonać do zgody lub całkowicie was skreślić na starcie.

Okna stajni nie mogą być od strony domów sąsiadów - do tego też się przyczepiają.

Musicie mieć ekipę budowlaną, która to zrobi, bo robią problemy jeśli budujecie na własną rękę.

Budynek musi być co najmniej 8m od działki sąsiada.
JAK WYGLĄDAŁA U MNIE BUDOWA?



Przyjechała koparka usunąć najpierw skarpę, którą miałam pod domem, następnie wymierzyliśmy z zapasem część na fundamenty do wykopania.





Przyjechała gruszka i zalali co trzeba betonem



Tu zaczynają budować ścianę fundamentów



Następnie znowu przyjechała koparka i środek zasypała piachem., zaczynają budować ścianę stajni


 Tu kolejne piętra ściany

I zostawione miejsce na okna i drzwi



Po zrobieniu wzmocnień i zalaniu ścian od góry betonem położyli ławy na dach, przed tym jeszcze wylali beton an posadzkę w środku stajni



Dalej deski, na które poszła papa




Na pape poszła blachodachówka, dach łączy się ze ścianą domu, dlatego korytarz "sam" się stworzył.


Później zamontowali okna, w między czasie zamontowali mi ramy do drzwi, zrobili ściankę przedziałową jak i wstawili nad nią kraty




Był też hydraulik, który doprowadził wodę do stajni, zamontował dwa poidła automatyczne
oraz zrobił dwa krany przy stajni z ciepłą i zimną wodą




Elektryk zamontował po jednej lampie na boks oraz jednej długiej na korytarzu, doprowadził prąd, zrobił gniazdka oraz włączniki światła



W drzwi wstawiliśmy deski tarasowe

Na górną część drzwi płyte pleksi transparentną
Tynkujemy dopiero na kwiecień, wtedy pomalujemy też kraty oraz obramowanie drzwi, deski na drzwiach jak i w środku czy na zewnątrz budynku.

Koszty budowy stajni:

robocizna (budowlańcy) 15 000 zł
hydraulik 1500zł
elektryk 500zł
drzwi i kraty 7 000zł
koszt budowy budynku (materiał) 30 000zł 
koszty za gruszke jak i koparke 2000zł
Sprzęt taki jak poidła i okna 1000zł

Ogólnie biorąc pod uwagę wszystkie koszty, budowa stajni na dwa konie na dzień dzisiejszy wyniosła nas ok 60 tys zł

Budynek musi być zrobiony porządnie, nie opłaca się stawiać stajni drewnianych (lęgnie się w nich grzyb na potęgę przez co dochodzi do chorób dróg oddechowych u koni). Drewno jest słabszym materiałem, koń kopnie i od razu trzeba wymieniać, deski pomimo impregnowania gniją, między szczeliny desek wchodzi kurz co wpływa na pogorszenie zdrowia u koni.