Szukaj

piątek, 18 listopada 2016

Mój dzień w stajni :)

Otworzyłam okna i zmieniłam derki koniom.


zrobiłam porządek w mojej 'aptece'

Zabrałam wszystkie 3 kucyki na lonże

Później po kolei wystawiałam na korytarz do wyczyszczenia


Od rudego zaczynając c: 


Zdjęłam mu derkę i zaczęłam czyścić kopytka najpierw puszkę później strzałkę i podeszwę wodą z szarym mydłem


przed i po szorowaniu c;



Na koniec psikałam strzałkę nowym preparatem na gnijące strzały z black horsa



Na sam koniec szorowałam całego kucyka i spray'owałam go odżywkami


W przypadku rudego jeszcze czas na zmianę opatrunku,przepłukanie dziury w piętce i nałożenie żelu




To samo robiłam z całą resztą


U tego pana doszło jeszcze do robienia zastrzyków


posprzątałam trochę w boksach
byłam akurat w porze obiadowej to dostały jeść i nałożyłam jedzenie na kolejny dzień do pudełek










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz