Szukaj

sobota, 22 listopada 2014

Czwartek - z nami :)

Z nogą lepiej,praktycznie spuchnięta jest tylko od wewnętrznej strony a z zewnętrznej jeszcze odrobinę miękka. Jest znacznie lepiej.
Weterynarz się zgodził żebym wsiadała na niego na stępa na 30/40 minut.
Jeśli do niedzieli nie przestanie kuleć,to wet powiedział,że przyjedzie.
Ja dla urozmaicenia sobie jazdy wsiadłam tyłem :D


Dziwnie się siedzi! Ale fajnie w ten sposób ćwiczyć równowagę :)
Mam nadzieję,że konio szybko wyzdrowieje,bo w końcu niedługo zawody.



1 komentarz:

  1. Super, że się lepiej czuję konik :) Też lubię sobie urozmaicać jazdy, żeby nie było nudno zapraszam do mnie http://konzyciem.blogspot.com/2014/11/stare-zdjecia.html

    OdpowiedzUsuń